Zważywszy na to, że w herbie Łomianek widnieją strzały, postanowiliśmy zorganizować imprezę łuczniczą.
I tak w słoneczny sobotni dzień odbył się pierwszy łomiankowski biatlon łuczniczy.
Impreza rozpropagowana głównie wśród uczestników grupy biegowej musiała rozpocząć się warsztatami łuczniczymi.W ogrodzie Lemon Tree wszysc
y chętni odbyli krótkie szkolenie.
Gdy posiedli wiedzę, jak wygląda łuk, co jest w herbie Łomianek, co to jest strzała, jak się zakłada ją na cięciwę i co zrobić aby trafić do celu, ruszyli do puszczy na start.
Zasady biegu były proste. Należało przebiec trasę jak najszybciej i w miejscu do tego przygotowanym oddać trzy strzały z łuku. Każdy niecelny strzał trzeba było okupić dodatkową rundą karną. Oczywiście wygrał ten, kto ukończył bieg w najkrótszym czasie.
Nie było łatwo, trzeba było biec z łukiem w garści, a i organizatorzy postarali się aby trasa była ciekawa. Były wzniesienia i zwalone drzewa do pokonania. Nie zraziło to jednak naszych dzielnych zawodników.
Impreza okazała się na tyle pasjonująca, że osoby, które przyszły tylko popatrzeć, też wzięły udział w zawodach.
A oto lista zwycięzców;
- Marek Zając
-
Adrian Bogacki
- Adam Marszałek
gratulujemy!!! Organizatorzy:
Artur Szlupowicz NŁ
Michał Choczaj AMM ARCHERY
miejsca imprezy:
warsztaty łucznicze – ogród Lemon Tree,
biatlon – las p. Makólskiego – Toho – na skraju puszczy
Za wszelaką pomoc w zorganizowaniu imprezy, udostępnienie miejsc, oraz za uczestnictwo Stowarzyszenie Nasze Łomianki wszystkim bardzo dziękuje!!!











Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz