Do wielu świętych miejsc, jakie odwiedzają pątnicy podczas swej wędrówki po Ziemi Świętej, obowiązkowo należy miejsce narodzenia Chrystusa – Betlejem. Ciągłe wojny i niepokoje, które dotykają ten rejon, zupełnie nie pasują do obrazu niewinnej Dzieciny, zwanej Księciem Pokoju. Miałem to szczęście, by znaleźć się tam w grupie kilku osób z Łomianek akurat w przerwie starć zbrojnych pomiędzy Palestyńczykami a Żydami, jakkolwiek szczęście niepełne, bowiem wypadło poza okresem bożonarodzeniowym, a więc czasem najodpowiedniejszym do odwiedzenia tego miejsca.
Betlejem, które w języku hebrajskim znaczy „dom chleba”, zaś po arabsku „miasto mięsa”, odległe jest od Jerozolimy zaledwie na 8 km, leży na dwóch wzgórzach wśród winnic, gajów figowych, oliwnych i migdałowych. Ponad 30-tysięczne miasto, położone na obszarze Zachodniego Brzegu Jordanu jest zbudowane z białego i różowego kamienia. Zamieszkują tu głównie chrześcijanie i muzułmanie, trudniący się przede wszystkim turystyką i handlem, w niewielkim stopniu rolnictwem. Wśród wąskich uliczek pełnych sklepików i kramów z pamiątkami, najczęściej dewocjonaliami, uwijają się gromadki palestyńskich dzieci oferujących małe szopki rzeźbione z drzewa oliwnego. Trzeba wiele taktu i cierpliwości, by człapiąc w upale po kamiennych płytach z Pola Pasterzy do Bazyliki Narodzenia, skutecznie opierać się natrętnym sprzedawcom.
Betlejem po raz pierwszy wspomniane zostało w Biblii w związku ze śmiercią Racheli – żony Jakuba i miejscem jej pochówku upamiętnionym kamienną stelą.Tutaj również według Starego Testamentu urodził się król Dawid i tu został namaszczony przez proroka Samuela. Jednak dopiero Jezus z Nazaretu, który wg chrześcijan spełnił proroctwo A ty Betlejem Efrata, najmniejsza jesteś wśród plemion judzkich. Z ciebie wyjdzie Ten, który będzie władać w Izraelu sprawił, że miasto nabrało znaczenia w skali światowej i rozrosło się dzięki napływowi pielgrzymów.
Na miejscu groty uświęconej tradycją cesarz Konstantyn Wielki i jego matka Helena wznieśli bazylikę Narodzenia (325 r.), z tego okresu zachowały się fragmenty mozaik. Kościół był wielokrotnie przebudowywany, ale zachował pierwotny plan pięcionawowej bazyliki z trzema apsydami dodanymi przez cesarza Justyniana w połowie VI w. Wystrój wnętrza pochodzi ze średniowiecza i czasów nowożytnych.
Bazylika Narodzenia przetrwała burzliwe czasy najazdów perskich na pocz. VII w., podczas których zniszczeniu uległy liczne świątynie chrześcijańskie w Ziemi Świętej. Wieść niesie, że ochroniła świątynię mozaika na frontonie przedstawiająca pokłon trzech Magów ubranych w typowe perskie stroje.
Zmienne koleje losów, wojny Krzyżowców w XIXIII w., najazd Turków Osmańskich na początku XVI w., targały Betlejem aż do I wojny światowej, po której Palestyna przypadła w udziałe Brytyjczykom. Współczesna historia Betlejem jest równie burzliwa, co pogmatwana.
Dziś Grota jest podzielona, miejsce narodzenia należy do prawosławnych Greków, natomiast żłóbek do łacinników. Na początku XVIII w. w miejscu narodzenia została umieszczona zachowana do dziś srebrna gwiazda z napisem „Hic de Virgine Maria Jesus Christus natus est” (Tu narodził się z Maryi Dziewicy Jezus Chrystus). Miejsce żłóbka czczone jest przy południowej ścianie Groty, po prawej stronie ołtarza narodzenia. Nieopodal znajduje się ołtarz poświęcony hołdowi Mędrców ze Wschodu, gdzie codziennie jest odprawiana Msza św.
Przy tym właśnie ołtarzu odprawił Mszę św. dla naszej grupy jeden z naszych opiekunów, ksiądz pallotyn z ul. Skaryszewskiej. Próbowaliśmy skupić się na modlitwie i zupełnie nam to nie wychodziło. Obok grupa Włochów kontemplowała święte miejsce w sposób przypominający karczemną awanturę. Podjąłem ryzykowną próbę uciszenia intruzów. „Silencio” – mówię półgłosem, kładąc palec na ustach. Popatrzyli na mnie zdumieni jak na „ufoludka”, dałem więc za wygraną, a oni wrzeszczeli nadal!
Grota pozbawiona jest dopływu światła dzienego, oświetlają ją prócz elektrycznych, 53 lampy oliwne, z których 19 należy do łacinników. Jak trudne są tu podziały, niech świadczy fakt, że katolicy nie mają prawa celebrować nabożeństw przy ołtarzu Narodzenia. Mogą jedynie utrzymywać na nim 4 płonące lampy oliwne. Bazylika Narodzenia znajduje się pod opieką aż 3 obrządków: łacińskiego, greko prawosławnego oraz ormiańsko ortodoksyjnego, natomiast obrządek syryjsko ortodoksyjny może oficjalnie gościć w bazylice tylko dwa razy do roku, zaś Koptowie ortodoksi tylko jeden raz – na Boże Narodzenie.
Podziały historyczne, jakie dotknęły chrześcijan, są w Ziemi Świętej szczególnie widoczne. Im bardziej nas to razi, jako anachroniczne dziedzictwo przeszłości, tym mocniej doceniajmy ideę ekumenizmu. Nadchodzące święta Bożego Narodzenia niech będą dla nas okazją, byśmy modlitwą wyprosili łaskę jednej Owczarni pod jednym Pasterzem.
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz