Łomianki z przymrużeniem oka

  • Wybory, wybory i po wyborach. I masz babo placek… Co tu pisać? Podśmiewać się z pokonanych nie wypada, a podgryzać zwycięzców jeszcze nie ma za co. Chociaż…. podobno trochę to zawsze można, a nawet wypada.
  • Zacząć trzeba od „Naszych”, na przykład od naszego redakcyjnego kolegi, który przez ostatnich kilka lat doczekał się ciekawych ksywek. Najpierw był „człowiekiem z wędką”, bo pisząc sprawozdania z sesji Rady Miejskiej nagrywał obrady podtykając przerażonym mówcom mikrofon umieszczony na końcu… wędki. Później, podczas kampanii wyborczej, zyskał miano „człowieka z megafonem”, bo jeździł po mieście samochodem z megafonem na dachu i zachęcał do głosowania na swój komitet. A teraz został „człowiekiem z mandatem”… radnego!
  • Chodzą po mieście złośliwe plotki, że teraz coroczna nagroda burmistrza nie będzie się nazywać „Łomiankowski Sokół”, tylko „Łomiankowska Pszczoła”… A co? Pszczółka pożyteczne stworzenie.
  • No nie! Nie wytrzymam… i ustępującą władzunię też muszę podgryźć, bo tematy same się pod pióro cisną. A tacy byli pewni… Tyle pracy włożyli… Bo to i okręgi wyborcze pozmieniali tak, aby swoim było łatwiej, i referendum wymyślili, aby ludzie poćwiczyli, kogo mają wybrać w drugiej turze. A tu klops! Nie ma drugiej tury i trzeba się pakować. W urzędzie lekka panika, jedni rozglądają się za nową fuchą (nie piszę pracą, bo ci, co naprawdę coś robili, nie muszą się chyba martwić) inni robią zapasy wazeliny… Ot, samo życie.
  • Następnego dnia po wyborach miałem straszny sen. Jest marzec 2007 roku. Budżet gminy przygotowany przez nowe władze trafia do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Po wyciągnięciu spod dywanu wszystkich długów okazało się, że jest tego grubo ponad przewidziane przepisami 60% całego budżetu. Na wniosek wojewody premier odwołuje władze i ustanawia komisarza. A kogo może pan premier obdarzyć zaufaniem, jak nie lokalnych działaczy PIS…, którzy, jak powszechnie wiadomo, są lekarstwem na całe zło i gwarantują skuteczne wyjście z wszelkich problemów z bólem głowy i tyfusem włącznie. Obudziłem się zlany zimnym potem. Uff! To był tylko zły sen.

Zgryźliwiec

js Opublikowane przez:

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.