Ciekawe rzeczy się dzieją ostatnio. Po Łomiankach intensywnie zaczęła krążyć jakaś nowa sekta. Tak przynajmniej początkowo pomyślałem, gdy usłyszałem dzwonek do furtki i wyjrzałem przez okno. Patrzę: stoi dwoje młodych ludzi z kajetami w rękach, na domokrążnych sprzedawców rzeczy zupełnie zbędnych raczej nie wyglądali. Jak nic, jakaś nowa sekta, bo tych, co od lat u nas chodzą, już znam z widzenia. I oni mnie też, bo raczej skrzętnie omijają nasz dom. Walę więc przez domofon: dziękuję państwu bardzo, ale nie jestem zainteresowany… A ci twardo stoją i chcą porozmawiać o… drogach i referendum. O katastrofie, która niechybnie czeka Łomianki, jeśli zostanie zbudowana trasa pod puszczą, a nie nad wałem, i dlatego trzeba zorganizować referendum i najlepiej kogoś odwołać. Kogo chcą odwołać, już nie usłyszałem, bo odłożyłem słuchawkę domofonu, ale szybko się zreflektowałem, że popełniłem błąd. Wybiegłem do furtki i dyskretnie odpytałem młodych ludzi, o co im dokładnie idzie. Nie żebym był żądny wiedzy, ale ciekaw byłem ich argumentów. Przyznaję, że tekst mieli opanowany „na blachę”, przerwać było trudno. Wyczekałem moment, gdy wezmą oddech (kiedyś w końcu trzeba) i spytałem: skąd macie, drogie dzieci, takie informacje? Poskutkowało, „zapowietrzyli się” i zaczęli coś dukać, że wojewoda, że ktoś tam, gdzieś komuś powiedział. Pokiwałem głową, podziękowałem i pomyślałem: pierwsze skojarzenie okazało się trafne, po Łomiankach krąży nowa sekta… referendowców. Uważajcie!
A tak w ogóle to źle się dzieje. A miało być tak dobrze. Zmiany miały być… A tu nic. Kanalizacji nie ma. Planów zagospodarowania nie ma. Kredytów z Unii też nie ma. Drogi dalej dziurawe i zakorkowane. A przecież minęło już osiem miesięcy i to wszystko powinno już być! A już szczytem wszystkiego jest, pokazany przed wakacjami, projekt wybudowania ronda na skrzyżowaniu Brukowej i Warszawskiej przewidujący wykupienie od okolicznych mieszkańców paru metrów terenu. Po co tam rondo? Przecież tam prawie nie ma ruchu… Zresztą, gdyby było potrzebne, to poprzednie władze przez osiem lat swych rządów na pewno by rondo zbudowały.
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz