Działo się przy ulicy Jana Pawła II w Warszawie pod charakterystyczną ażurową wieżą kościoła kalwińskiego, w ostatni dzień stycznia. W wieczornej scenerii odbył się koncert chóru „Modo Maiorum”, czyli „Na Sposób Przodków”. Akustyka kościelnego wnętrza podkreślała bogate brzmienie zespołu, a dominował głęboki bas emitowany przez tajemniczego chórmistrza w zielonym krawacie. Chór wystąpił najpierw „na chórze” z organami w tle, a następnie w prezbiterium, przy ołtarzu.
W malowniczej, skąpo oświetlonej nawie zabrzmiały na początek poważne, refleksyjne pieśni na chwałę Chrystusa, jak na świątynię przystało. W drugiej części występu znalazł się jednak i lżejszy repertuar, być może ze względu na trwający karnawał. Usłyszeliśmy między innymi pieśni o kozaku galopującym przez step, o szkodliwości śpiewu przy pustych kielichach, a także o okrutnym rozbójniku nawróconym na drogę cnoty. Zwłaszcza w tym ostatnim utworze mogliśmy rozkoszować się wspaniałym basem kierownika chóru.
Basem tym zachwycił nas Maestro Michał Straszewski, oklaskiwany przez oczarowaną publiczność, wśród której nie zabrakło jego Koleżanek i Kolegów ze Stowarzyszenia Nasze Łomianki, z Prezesem na czele. Życie Stowarzyszenia zawsze było wypełnione twórczością Członków i Przyjaciół NŁ. Talenty, umiejętności, wiedza… Sztuka, kultura, lokalna historia… Spotkania, wystawy, projekcje, koncerty… Taka jest tradycja Naszych Łomianek już od 15 lat.
Fotografiom ze skromnie oświetlonego wnętrza daleko do ideału, oddają jednak niezwykły nastrój koncertu.
Foto: Tomasz Sienicki
Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz