Kategoria: Artykuły

2007-05-29 / / Artykuły

W dniu 20 kwietnia w Samorządowym Przedszkolu w Łomiankach odbyło się spotkanie pod tytułem: „W zdrowym ciele zdrowy duch”, nawiązujące tematyką do tegorocznych obchodów Światowego Dnia Zdrowia.

Uczestnikami spotkania były wszystkie przedszkolaki, personel oraz zaproszony gość – pani Katarzyna Sobiecka (lekarz stomatolog, mama dwóch naszych przedszkolaków – Jasia i Wiktora).

2007-05-29 / / Artykuły

IZABELA MACKIEWICZ (Galeria Wina, ul. Warszawska 109)

Niemcy są najdalej wysuniętym na północ winiarskim krajem Europy, w którym usytuowane w przeważającej części na południowym zachodzie kraju winnice zajmują w sumie około 100 tys. hektarów.

Uprawę winorośli w Niemczech wprowadzili Rzymianie, a już w średniowieczu przy kościołach powstały ogromne winnice. Około XVI wieku obszar winiarski trzykrotnie się zwiększył. Niestety, w wyniku wojny 30-letniej winnice zostały podzielone i w miejsce winorośli chłopi z powodu biedy zmuszeni byli posadzić inne uprawy. W XIX w. winiarstwo się odrodziło. Rozwój winiarstwa niemieckiego to przede wszystkim triumf pracowitości, determinacji, właściwej selekcji winnych szczepów i kształtowanie przez stulecia umiejętności wyboru optymalnie położonych terenów pod uprawę. W większości winnic panuje dość chłodny klimat, praktycznie uniemożliwiający uzyskiwanie dostatecznej dojrzałości czerwonych gron. Dlatego też ponad 80% produkcji stanowią wina białe, produkowane głównie w oparciu o „królewski” szczep Riesling oraz znacznie łatwiejszy w uprawie Müller-Thurgau. Najlepsze warunki znaleziono jak zwykle w dolinach rzek, głównie Renu, Mozeli i ich dopływów. Aby jak najlepiej wykorzystać niezbyt liczne dni słoneczne, winnice zakładano na stromych zboczach o południowo-zachodnim nachyleniu. Na tych terenach znalazły najlepsze warunki uprawy szlachetne odmiany białe, takie jak riesling.

2007-04-29 / / Artykuły

Po raporcie w sprawie gospodarki wodnościekowej mamy następny dotyczący planowania przestrzennego. W dniu 29 marca 2007 r., na posiedzeniu połączonych komisji Rady Miasta i Gminy Łomianki, pani mgr inż. Dorota Gadomska – koordynator do spraw polityki przestrzennej – przedstawiła licznie zgromadzonym radnym i mieszkańcom raport pod tytułem: PLANOWANIE PRZESTRZENNE W ŁOMIANKACH – POLITYKA NA LATA 2006-2010.

2007-04-29 / / Artykuły

Po sześciu latach od wprowadzenia radni zdecydowali, że wzbudzająca wiele kontrowersji i emocji opłata adiacencka będzie wynosić 0%, co praktycznie oznacza jej likwidację.

Opłata adiacencka ma w naszej gminie stosunkowo krótką historię. Wprowadzenie jej uchwałą Rady Miejskiej w 2001 r. w zasadzie przeszło bez echa. Problemy zaczęły się, gdy kilka lat później burmistrz rozesłał pierwsze dokumenty do mieszkańców Łomianek Starych. Trudno się dziwić, bo w przypadku niektórych posesji opłata miała wynosić nawet kilkanaście tysięcy. Opór mieszkańców był niezwykle silny i poprzedni burmistrz wstrzymał pobieranie opłaty.

2007-04-29 / / Artykuły

Przedstawiamy kolejny odcinek opowieści pana Jerzego Regulskiego o przedwojennych mieszkańcach ul. Warszawskiej. Ale najpierw małe sprostowanie. W treść poprzedniego odcinka wkradło się kilka błędów. Sprostowanie, które otrzymaliśmy od potomków rodziny Kozdrojów (serdecznie dziękujemy), zamieszczamy w poprzednim odcinku.

Redakcja

Obok zakładu fotograficznego pana Remigiusza Bierzanka (Warszawska 168) stoi murowany budynek pana Stanisława Jabłońskiego zbudowany przed 1939 r. Pan Jabłoński prowadził zakład kołodziejski, w którym świadczył usługi dla rolników, mieszkańców Łomianek i okolicznych wiosek. Do szczytu budynku przylegała zabudowa drewniana. Państwo Jabłońscy mieli dwie córki, Stanisławę, która wyszła za mąż za Aleksandra Radzikowskiego, właściciela warsztatu mechaniczno-samochodowego, i Genowefę, zamężną z Eugeniuszem Nasierowskim – fotografem.

2007-04-29 / / Artykuły

Język polski jest trudny, a pisownia nazw niektórych miejscowości bywa bardzo zdradliwa. Doświadczyliśmy tego w poprzednim numerze Naszych Łomianek. W dwóch przypadkach do nazw miejscowości, związanych z bardzo bliskimi dla Władysława Popielarczyka wspomnieniami i osobistymi przeżyciami, wkradł się błąd. Zamiast Zlewo powinno być Zblewo, a zamiast Skurcz powinno być Skórcz. Obie miejscowości, położone niedaleko od siebie, znajdują się na Kociewiu, na południe od Starogardu Gdańskiego w zasięgu 15-30 km od Starogardu.

o-popielarczyku.jpg Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło – mówi popularne przysłowie. Pisząc sprostowanie mimowolnie sięgnąłem do moich wspomnień o Władysławie Popielarczyku. A jest co wspominać! Jakże barwna to była postać… Kiedy go poznałem – zupełnie nie pamiętam, ale był to na pewno początek lat 70. ubiegłego wieku. Był jednym z pierwszych artystów, którzy osiedlili się wzdłuż ulicy Zachodniej. Od jego pracowni (w zasadzie to jeszcze koniec ulicy Dolnej, Zachodnia jest przecież za Wiślaną) zaczynała się galeria wielkich nazwisk. Cybis, Dominik, Bielecki, Grześkiewicz, Bojar… Inne gminy mogły nam naprawdę pozazdrościć.

2007-04-29 / / Artykuły

Jednym z kapelanów o najdłuższym szlaku bojowym, bo aż z Puszczy Nalibockiej, był kapelan oddziału porucznika Adolfa Pilcha – „Góry”, ksiądz mjr Bolesław Hilary Pracz-Praczyński.

Ks. Hilary urodził się 08.07.1900 r. w Trzebieni koło Magnuszewa jako pierwszy z pięciorga dzieci Jana Pracza i Marii z d. Paciorek. Na prośbę ojca – koniuszego w stadninie Zamoyskich – sam hrabia podawał małego Bolesława do chrztu, a później wspomagał rodziców w jego kształceniu, dzięki czemu uczęszczał do gimnazjum w Sandomierzu, a potem w Warszawie. Dalsze wykształcenie odebrał we Lwowie, gdzie w 1919 r. wstąpił do zakonu franciszkanów. Po ukończeniu nowicjatu wstąpił do seminarium duchownego w Krakowie na wydział filozoficzno-teologiczny. Wyświęcony na kapłana 11.03.1928 r. przyjął imię Hilary.

2007-04-29 / / Artykuły

Portugalię, a raczej portugalskie wina, sprowadzamy w naszej świadomości do ciężkich, słodkich i kosztownych porto czy madery. Jednak niezasłużenie, gdyż Portugalia to kolejne w Europie miejsce winiarskiej rewolucji. Ten ciekawy kraj przez wiele lat stał w cieniu winiarskiego świata. Oprócz win porto nikt nie spodziewał się tu dobrych win, nikt spoza Portugalii ich nie kupował. Żaden portugalski winiarz nie próbował wprowadzić tu na siłę międzynarodowych odmian, takich jak cabernet sauvignon czy chardonnay. Dzięki temu możemy znaleźć tu bardzo interesujące i cenne wina z rodzimych szczepów.

2007-04-29 / / Artykuły

Wstąpienie Polski do UE spowodowało m.in. nagłośnienie programów pomocy dla osób niepełnosprawnych. Skutek tych debat jest różny, przeważnie nie dający spodziewanych efektów, ale sam fakt, że głośno mówi się o potrzebach i prawach osób chorych, już napawa optymizmem.

2007-04-29 / / Artykuły

Powiedzenie „kultura łagodzi obyczaje” jest niewątpliwie praw-dziwe. Niestety, nie zawsze ma to miejsce w mediach. Z ekranu telewizyjnego przemawiają do nas często ludzie, którzy emanują nienawiścią, sypią złośliwościami jak z rękawa. Najgorsze jednak jest to, że usiłują nam wmówić, iż prawda jest po ich stronie. Przepraszam bardzo, wydaje mi się, że każdy z nas widzi te manipulacje i nie da się nabrać na ich bełkot. Zapominają, że kamera „widzi wszystko” i obnaża ich niekompetencję i kłamstwa. Ale dość już o polityce. Ja osobiście jestem nią już zmęczona.