Kategoria: Wywiady

2008-04-09 / / Infrastruktura

cudzde-chwalicie-1.jpgsami nie wiecie, co posiadacie.

To znane powiedzenie w zdumiewający sposób sprawdza się w Łomiankach. Ekologiczne oczyszczalnie ścieków wymyślone i opatentowane przez dr. Włodzimierza Ławacza – wieloletniego mieszkańca naszej gminy, oraz inż. architekta Piotra Szumskiego, budowane są w bardzo wielu miejscach, nawet w sąsiednich gminach, ale niestety nie w Łomiankach.

cudzde-chwalicie-2.jpgOd kilkunastu lat nasza gmina zmaga się z problemem utylizacji ścieków komunalnych. Zbudowano oczyszczalnię i kolektory główne kanalizacji, bardzo wolno powstaje sieć kolektorów drugorzędowych i przyłączy, ale ze względu na ogromne koszty do skanalizowania całej gminy jest jeszcze bardzo daleko. Może warto rozejrzeć się nad alternatywnymi metodami sanitacji, które byłyby tańsze i uzupełniały metody tradycyjne?

2008-03-31 / / Kultura

w-sztuce-najwazniejsze-sa-checi.jpgWieloletnim mieszkańcem Łomianek jest pan Michał Straszewski. Osobom, które uczestniczą w imprezach organizowanych przez nasz Dom Kultury, sylwetka artystyczna pana Michała jest dobrze znana. Poznaliśmy go jako muzyka i fotografika.

Michał Straszewski jest profesjonalnym muzykiem, lecz nie traktuje swej działalności jako zawód. Jest to raczej filozofia życiowa – harmonizowanie za pomocą pięknych dźwięków naszej chaotycznej rzeczywistości. Dlatego interesowały go zawsze różne formy i sposoby wykonywania muzyki. Studia muzyczne w Poznaniu ukończył jako skrzypek, ale od 16 roku życia śpiewał w chórach. W czasach studenckich grał w orkiestrze Agnieszki Duczmal (również jako solista). Miał też własny kwartet smyczkowy i śpiewał  w klubach studenckich romanse rosyjskie i piosenki Bułata Okudżawy. Przez wiele lat był członkiem Zespołu Instrumentów Dawnych „Ars Nova”, a w roku 1984 założył i prowadzi do dziś kameralny zespół wokalny „Il Canto”. Z tym zespołem odnosi największe sukcesy artystyczne – zdobywa nagrody na międzynarodowych konkursach chóralnych i występuje w Europie i USA. Kilka razy do roku występuje w repertuarze skrzypcowym, śpiewa pieśni i romanse rosyjskie.

2008-03-31 / / Polityka

Burmistrz ŁomianekW listopadzie 2006 roku wybraliśmy nową radę miejską i burmistrza. Trzynaście miesięcy, które minęły od wyborów, to z jednej strony bardzo mało czasu, aby zmienić to co by się chciało, ale z drugiej wystarczająco dużo, by jakiekolwiek zmiany było widać.

Czy Łomianki są teraz lepiej zarządzaną gminą? Czy obiecywane w kampanii wyborczej zmiany nastąpiły? Obecne władze – co zrozumiałe – twierdzą, że zmiany, i to duże nastąpiły. Wielu jest innego zdania. Kto ma rację – nie nam rozstrzygać, ale rozmawiać i zadawać pytania zawsze warto, dlatego poprosiliśmy o rozmowę burmistrza Wiesława Pszczółkowskiego.

Andrzej Kaliński: Hasło wyborcze „Potrze­ba zmian” okazało się skuteczne. Personal­nie władze zmieniły się dość radykalnie, ale z innymi zmianami jakby nieco gorzej.

Wiesław Pszczółkowski: Gorzej? Na je­denastu stronach „Gazety Łomiankow­skiej” opisałem zmiany, które przez rok udało się wprowadzić, a pan ich nie widzi?

A. K.: Panie burmistrzu, kto jest w stanie przeczytać jedenaście stron sprawozda­nia? Głównie suche fakty.

W. P.: No tak, ale obawiam się, że gdybym napisał mniej wyczerpująco, zarzucono by mi, że zbywam czytelników ogólnika­mi. Ja jestem urzędnikiem i muszę trzy­mać się faktów.

A. K.: Dobrze, trzymajmy się faktów. Na­pisał pan, że budowa jednego kilometra kanalizacji i wodociągów kosztuje milion złotych, w tym roku planujemy wykonać 7 kilometrów instalacji, a w budżecie na ten cel są zapisane zaledwie 4 miliony. Coś się rachunki nie zgadzają.

W. P.: To proste. Tłumaczyłem to wiele razy. Obecnie kanalizację i wodociąg bu­dujemy własnymi siłami, czyli Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. Przez pierw­sze trzy zimowe miesiące z zasady nie prowadzi się robót tego typu, a przecież spółka przez cały czas ma przychody, kumulowane są środki finansowe i przynajmniej do połowy roku ZWiK nie po­trzebuje wsparcia. Na drugą połowę roku są zapisane w budżecie cztery miliony. Jeśli pod koniec września będą potrzebne kolejne środki, to my je na pewno znaj­dziemy. Proszę mi wierzyć, budowa ka­nalizacji i wodociągów jest cały czas dla nas najważniejsza.

2007-04-29 / / Kultura

Viola Śpiechowicz, projektantka mody, przez wiele lat współwłaścicielka firmy „Odzieżowe Pole”. W grudniu otworzyła własną pracownię w Łomiankach, gdzie tworzy właśnie kolekcję wiosna-lato. Projektuje ubrania na zamówienie dla wielu znanych aktorek i piosenkarek, m.in. dla Danuty Stenki, Haliny Frąckowiak, Natalii Kukulskiej, Małgorzaty Potockiej czy Anny Marii Jopek.

Spośród wielu przyznanych jej nagród, najbardziej ceni sobie:

• Krytycy i obserwatorzy mody z magazynu ELLE przyznali jej w 2003 roku TROFEUM ELLE.

• W tym samym roku otrzymała nagrodę kolejnego prestiżowego pisma TWÓJ STYL DOSKONAŁOŚĆ MODY.

• Najtrudniej jest zdobyć uznanie własnego środowiska, ale Viola Śpiechowicz sprostała wyzwaniu, otrzymała tytuł PROJEKTANTA ROKU 2003 przyznawany przez Krajową Izbę Mody.

Agata Żbikowska: Od kiedy zajmujesz się projektowaniem mody?

Viola Śpiechowicz: Zajmuję się projektowaniem od dłuższego czasu. W sumie trudno to policzyć, bo już podczas studiów pracowałam jako projektant. Na ostatnim roku robiłam dyplom z malarstwa i jednocześnie pracowałam w firmie odzieżowej. Tam opracowywałam pierwsze modele wzorcowe. Projektowaniem interesowałam się od zawsze. Nauczyłam się zawodu od mojego wujka, który był konstruktorem i projektantem. Obserwowałam jego pracę. Nie skończyłam nigdy żadnej szkoły krawieckiej ani projektowania ubioru, tylko malarstwo. Ale zawsze potrafiłam konstruować i przez całe swoje dziecinne i dorosłe życie coś tam szyłam, sama projektowałam, robiłam różne przeróbki, cięłam stare sukienki i tworzyłam z nich nowe, przerabiałam ubrania koleżankom. Przez trzynaście lat byłam współwłaścicielką i projektantką firmy Odzieżowe Pole. Dwa lata temu odeszłam od marki i postanowiłam otworzyć pracownię pod własnym nazwiskiem. W Łomiankach, przy ulicy Kolejowej zorganizowałam wzorcownię, w której przygotowuję modele do produkcji seryjnej i realizuję zlecenia indywidualne.

2007-03-25 / / Sport

W naszej gminie są organizacje, które bez specjalnego wsparcia ze strony władz i medialnego szumu robią wspaniałą robotę, promują ciekawy i zdrowy sposób spędzania wolnego czasu. Poprosiliśmy o rozmowę pana Marcina Chodorowskiego, prezesa Fundacji Promocji Rekreacji „KIM”.

2007-02-12 / / Kultura

zubr-kresowy-1a.JPG Zbigniew Adrjański od lat mieszka w Łomiankach. Jest niezwykłą osobowością. O jego życiu, pracy, zainteresowaniach można by napisać książkę, nakręcić film. Niestety zbyt często zapominamy, że obok nas żyją i mieszkają osoby fascynujące, a do takich należy zaliczyć naszego rozmówcę.

2007-01-15 / / Wywiady

Rozmowa z panem Andrzejem Rafałem Wojciechowskim – radnym Sejmiku Województwa Mazowieckiego

nasz-czlowiek-w-sejmiku.jpg

  • Andrzej Kaliński: Łomianki nie miały dotąd szczęścia w wyborach do Sejmiku Województwa Mazowieckiego. Jest pan pierwszym radnym z naszej gminy, któremu udało się uzyskać mandat, chociaż tuż po wyborach jedna z lokalnych gazet napisała, że Łomianki nie będą miały w sejmiku swojego przedstawiciela…